niedziela, 26 czerwca 2016

Medytacja działa na mózg i geny!

Medytacja zmienia działanie genów oraz strukturę mózgu! Dzięki temu lepiej radzimy sobie ze stresem, nie rozpamiętujemy przykrych zdarzeń, ale mamy też większą odporność na choroby.

Naukowcy z Harvardu za pomocą rezonansu magnetycznego badali zmiany w mózgu osób, które medytowały codziennie przez 8 tygodni. Oczywiście uczestnicy wcześniej otrzymali odpowiednie instrukcje: jak się koncentrować, relaksować. Dodatkowo zabrali do swoich domów nagranie z 45-minutowym kursem medytacji.

Uczestnicy codziennie poświęcali kilkanaście-kilkadziesiąt minut na ćwiczenie koncentracji – bo na tym polega medytacja – również podczas codziennych czynności, jak branie prysznica, zmywanie naczyń czy spacer. Średnio zajmowało im to 27 minut dziennie.

Rezultat zaskoczył nawet samych badaczy. Okazało się, że w porównaniu z grupą kontrolną (niemedytującą), struktura mózgu „kursantów” uległa zmianie! Dokładniej wzrosła gęstość substancji szarej w lewym hipokampie. Hmmm…

Niewiele to mówi przeciętnemu zjadaczowi chleba. Naukowcy tłumaczą, że zmiany nastąpiły w obszarze odpowiadającym za zapamiętywanie, uczenie się i kontrolowanie emocji. Z tego właśnie, ich zdaniem, wynikają pozytywne rezultaty medytowania.

W grupie kontrolnej nie wykazano żadnych zmian. Oprócz tego, medytujący mieli dużo lepsze wyniki w teście na tak zwane aspekty uważności, jak np. świadome działanie albo powstrzymanie się od oceniania wewnętrznych doświadczeń. Te wyniki dają do myślenia!

A czy wyobrażacie sobie, że zmieniacie działanie swoich genów? Z pomocą medytacji jest to możliwe.

Jedno z badań w Psychoneuroendocrinology opisuje wyniki doświadczenia, w którym jedna grupa badanych cały dzień praktykowała różne techniki relaksacyjne, zaś druga grupa spędziła zwykły spokojny dzień. Po 8 godzinach badacze stwierdzili wiele różnic w aktywności genów oraz stężeniu w organizmie pewnych związków.

Co ważne, przed badaniem uczeni nie odnotowali takich różnic między dwiema grupami. Zaobserwowano m.in. mniejszą aktywność genów prozapalnych RIPK-2 i COX-2. Medytacja, jak wiadomo, obniża poziom stresu. To także miało w badaniu związek z obniżeniem ekspresji genów, które odpowiadają za nadmierne zdenerwowanie.
Brano pod uwagę poziom kortyzolu po stresujących przemówieniach, z udziałem widowni i kamer.

Sceptyków powinno to przekonać. Medytacja relaksuje nasz mózg, zmniejsza napięcie, stres, dzięki niej jesteśmy „tu i teraz”, nie rozpamiętujemy przeszłości i nie zamartwiamy się przyszłością.

Pamiętajcie, nie musimy być mnichem tybetańskim, taoistą , żeby medytować. Technik jest wiele. Medytacja jest dla każdego! Najważniejsze, aby się w to odpowiednio zagłębić i skoncentrować.



Zapraszam na zajęcia grupowe i indywidualne z Chi Kung (qigong( i  Tao Yin (joga taoistyczna) do Warszawy i Pruszkowa. 
Kontakt: joladucz@gmail.com



1 komentarz:

  1. Akurat ja jestem zdania, że sama medytacja może być bardzo dobrą opcją na wiele naszych problemów. Sama zresztą często zaglądam do https://pomedytuj.pl/ i dokładnie już wiem, ze cały czas chcę pogłębiać swoją wiedzę w tym zakresie.

    OdpowiedzUsuń