Układ krążenia u człowieka
przypomina pod wieloma względami bardzo skuteczny system transportowy. Tlen
przyswajany przez czerwone krwinki w płucach jest rozprowadzany przez strumień
krwi do wszystkich komórek organizmu.
Z drugiej strony zużyte materiały z
komórek są przenoszone przez strumień krwi do układu wydalniczego, który je
wydala zachowując komórki krwi do dalszego użycia.
Strumień krwi służy także do
transportu substancji odżywczych z jelit do komórek.
W momencie, kiedy krążenie krwi
zostaje w jakiś sposób utrudnione, organizm napotyka na szereg problemów.
Np.
jeżeli substancje odżywcze i tlen nie dotrą na czas do komórek, giną one z
braku pożywienia.
Jeżeli krążenie krwi napotyka na jakąś przeszkodę, zużyte
materiały z komórek są eliminowane ze znacznie mniejszą skutecznością, a jeśli
te odpadki zaczną się gromadzić, nie da się uniknąć rozwoju jakiejś choroby.
Można by z tego wyciągnąć
wniosek, że przez zwiększenie poziomu cyrkulacji krwi moglibyśmy zmniejszyć
zagrożenie chorobami, jakie mogłyby się rozwinąć w naszym organizmie, a najlepszym
sposobem na przyspieszenie krążenia byłyby ćwiczenia,
tzn. te konwencjonalne ćwiczenia które
wszyscy znamy.
W samej rzeczy, przyspieszenie krążenia krwi przez
przyspieszenie rytmu serca wydaje się całkiem logiczne, jako że opiera się na
dwóch dobrze znanych faktach: że naczynia krwionośne są połączone z sercem i że
poziom krążenia krwi i rytm serca są zsynchronizowane.
Ustalono nawet idealny rytm
serca w trakcie ćwiczeń, zależny od wieku osoby ćwiczącej. Każdy może łatwo
wyliczyć sobie swój optymalny rytm serca za pomocą poniższego równania:
220 uderzeń/minutę - wiek =
maksymalny rytm serca
Maksymalny rytm serca dla osoby
czterdziestoletniej wynosi 180 uderzeń na minutę, co stanowi jej rytm idealny
(optymalny Tymczasem, jeśli osoba ta zdoła osiągnąć w codziennym życiu 80
procent idealnego rytmu serca w czasie ćwiczeń, mieści się ona w kategorii
ludzi normalnych.
Rytm serca, jaki większość zdrowych ludzi jest w stanie
osiągnąć stosownie do wieku, jest następujący:
Tabela .
Maksymalny rytm serca w czasie ćwiczeń
Wiek
|
Uderzenia/min.
|
20
|
160
|
30
|
156
|
40
|
144
|
50
|
136
|
60
|
128
|
70
|
120
|
80
|
112
|
Jak wykazuje powyższa tablica,
możliwości serca spadają z wiekiem i jego zużycie zwiększa się aż do momentu,
kiedy serce przestaje działać.
W wielu podręcznikach na temat
ćwiczeń fizycznych zachęca się ludzi, aby próbowali osiągnąć maksymalny
stosowny do ich wieku rytm serca przez jakiś okres czasu, np. godzinę lub
więcej w tygodniu, w celu utrzymania się w dobrym zdrowiu.
Jakie są jednak skutki takiego
forsowania serca, aby przyspieszyć jego rytm? Czy poprawia to rzeczywiście
krążenie i czy służy to sercu?
Niekoniecznie.
Często widzi
się w szpitalach pacjentów mających problemy z krążeniem, pomimo bardzo
wysokiego rytmu serca. Mają zimne ręce i stopy, a bicie ich serca utrzymuje się
na poziomie 160 uderzeń na minutę.
Ta sprzeczność daje się wyjaśnić tym, że
krążenie nie zależy jedynie od rytmu serca, ale również od naczyń krwionośnych.
Wszelkie uszkodzenia tętnic, rany, stres, wysiłek,
napięcie itp. mogą zatkać (zwęzić) naczynia krwionośne i zmniejszyć przepływ
krwi.
A ponieważ organizm jest wyposażony w mechanizmy obronne, zareaguje na
każdy zator w naczyniach krwionośnych zwiększeniem rytmu serca.
Przepływ krwi
pozostanie jednak nadal słaby, gdyż nie zostanie usunięta przyczyna kłopotów,
czyli sam zator.
W ten sposób nie tylko problemy z krążeniem nie zostaną
rozwiązane, ale dodatkowo zmęczy się serce.
Należałoby więc sobie tutaj
postawić następujące pytanie: „Jeżeli wysiłki, jakie wkłada serce w
przyspieszenie swojego rytmu nie są w stanie przeciwdziałać złemu krążeniu, jak
mogą być skutecznej dodatkowe wysiłki ponoszone przez serce w czasie
ćwiczeń?"
Z drugiej strony musimy wziąć
pod uwagę fakt, że serce również podlega pewnym rozregulowaniom zachodzącym na
poziomie stymulacji nerwowej. Praca serca jest kontrolowani] przez nerw błędny,
który obniża rytm serca, oraz przez układ sympatyczny, który go przyspiesza.
Nerw błędny bierze swój początek w tylnej części mózgu, natomiast układ
współczulny w rdzeniu kręgowym. Z racji na kontrolę sprawowaną przez nerwy,
serce pompuje krew bezwiednie i stale od momentu swojego pojawienia się w łonie
matki, dwa tygodnie po poczęciu aż do chwili, kiedy nastąpi śmierć.
W trakcie
całego swojego istnienia serce jest bardziej stymulowane przez układ
sympatyczny niż przez nerw błędny.
Wpadanie w złość, palenie picie kawy,
oglądanie meczu czy horrorów, stosunki płciowe, wchodzenie po schodach itp. —
wszystko to są codzienne przyczyny osłabiania serca, gdyż wszystkie one pociągają
za sobą przyspieszenie rytmu serca, co wynika ze stymulacji przez układ
współczulny (sympatyczny).
Jeżeli do tej ciężkiej pracy serca dodamy jeszcze
ćwiczenia fizyczne, to będzie ono miało już tylko malutkie szanse na odpoczynek
i pobranie substancji odżywczych potrzebnych jego tkankom, a w końcu, osłabione,
przestanie pracować.
Dlatego trzeba znaleźć metodę,
która mogłaby poprawić krążenie krwi bez dodatkowego obciążania serca.
Wewnętrzne ćwiczenia
taoistyczne są idealnym rozwiązaniem nie tylko spełniają wszelkie niezbędne
warunki na poprawienie krążenia bez obciążania serca, ale również uwzględniają
wszystkie czynniki odgrywające rolę w rozwoju i utrzymywaniu się choroby.
Wewnętrzne ćwiczenia taoistyczne mają zupełnie inny cel, niż konwencjonalne
ćwiczenia: chodzi tu głównie o to, aby rozluźnić cały organizm, tak, aby każda
jego część dotknięta jakimś schorzeniem mogła otrzymać substancje odżywcze potrzebne
jej do samowyleczenia się.
Można przeciwdziałać zmęczeniu serca poprzez
stosowanie pewnych wewnętrznych ćwiczeń taoistycznych, które pobudzają mózg do
stymulacji nerwu błędnego (mającego swój początek w mózgu), który zwalnia
tętno.
Można też, bez obciążania serca, poprawić lokalnie krążenie poprzez
stosowanie innych wewnętrznych ćwiczeń.
Możliwe jest
także osłabienie skutków stresu, wysiłku, napięć, nadciśnienia dzięki medytacji
nad meridianami i stosowanie ćwiczenia Żurawia oraz różnych innych ćwiczeń.
W ciągu siedemnastu
lat przeprowadzono badania w klinice San Francisco dr. Stephena T.Changa na 863 osobach, ze schorzeniami serca i
układu krążenia.
Były one w wieku od 35 do 93 lat; tylko dwoje miało ok. 20
lat.
Wszyscy ci ludzie zaczęli stosować Tao ożywcze, a zaprzestali ćwiczeń
kardio-naczyniowych.
A oto zaobserwowane rezultaty: 761
osób powróciło do zupełnie
normalnego trybu życia; 72 osoby osiągnęły bardzo zadowalające rezultaty łącząc
stosowanie Tao z zażywaniem niewielkich dawek lekarstw przepisanych im przez
lekarza; jedna osoba, 93-letnia starsza pani,
zmarła na skutek
nieprzewidzianego wypadku; jedna osoba, mężczyzna 56-letni, zmarł w wyniku
dwóch interwencji chirurgicznych przeprowadzonych w odstępie 5 miesięcy:
jeszcze jeden 72-letni mężczyzna zmarł na zawał serca spowodowany kłótnią
rodzinną.
Źródło:
Dr Stephen T. Chang
Dr Stephen T. Chang
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz