niedziela, 19 lutego 2017

Wywiad z dr Stephenem Changiem: Tradycyjna Medycyna Chińska [TCM] na rozdrożu

Bardzo interesujący wywiad z dr. Stephenem Changiem


http://wolna-polska.pl/wiadomosci/wywiad-dr-stephenem-changiem-tradycyjna-medycyna-chinska-tcm-rozdrozu-2014-09

Co pan myśli o obecnej sytuacji TCM?

Jest teraz na rozdrożu. Klucz do jej rozwoju jest w rozumieniu jej definicji i istocie „umiędzynarodawiania jej”, jak również w świadomości Chińczyków.
a
Co ma pan na myśli mówiąc o umiędzynarodawianiu TCM?
„Umiędzynarodawianie” medycyny chińskiej ma 2 różne wyjaśnienia:
  1. Popularyzacja akademickiej kultury TCM wśród społeczności międzynarodowej i zwiększenie eksportu TCM z zyskiem w walutach obcych dla kraju.
  2. Uzachodowienie TCM albo zintegrowanie jej z medycyną zachodnią.
Zrozumiałe jest to, że wielu ludzi uważa iż dodanie czynników naukowych do TCM oznaczałoby przekształcenie TCM w medycynę zachodnią. Można to nazywać również „uzachodowioną TCM”, co ma główne znaczenie w międzynarodowej integracji TCM.
Kto stoi za integracją TCM z zachodnią (alopatyczną) medycyną?
W rzeczywistości jest to problem ciągły. Prawdziwą jego historię opisał Hans Ruesch w artykule „Prawda o imperium lekowym Rockefellera” [The truth about the Rockefeller Drug Empire] opublikowanym kilka lat temu. Artykuł podaje szczegóły powodu chęci rodziny Rockefellerów „dotowania” kręgów medycznych w Chinach pod nazwą fundacji naukowej.
Zdaniem Hansa Ruescha: „Rockefeller zawsze szczególnie interesował się Chinami, gdzie Standard Oil był niemal jedynym dostawcą nafty i oleju „dla chińskich lamp”. Dlatego zainwestował w ustanowienie China Medical Board i zbudowanie Peking Union Medical College, odgrywając rolę Wielkiego Białego Ojca, który przyszedł by dawkować wiedzę swoim pokornym dzieciom. Fundacja Rockefellera zainwestowała $45.000.000 w „uzachodowienie” (czytaj skorumpowanie) chińskiej medycyny.
Koledże medyczne poinstruowano, że jeśli chcą skorzystać z hojności Rockefellera, to niech przekonają 500.000.000 Chińczyków by do kosza wyrzucili bezpieczne i pożyteczne choć niedrogie leki roślinne ich bosych lekarzy, które wytrzymały próbę stuleci, na rzecz drogich rakotwórczych i teratogennych* „cudownych” leków Made in the USA, które stale musiałyby być zastępowane nowymi, kiedy śmiertelnych skutków ubocznych nie dało by się już ukrywać, a skoro nie będą mogli „wykazać” skuteczności ich starożytnej akupunktury w eksperymentach na zwierzętach na dużą skalę, to nie można będzie uznać iż ma „wartość naukową”. Jej udowodniona przez wiele tysięcy lat skuteczność na człowieka nie interesowała zachodnich czarowników.
*substancje powodujące wrodzone nieprawidłowości lub duże zniekształcenia embrionu.
Ale kiedy w Chinach władzę przejęli komuniści i handel był niemożliwy, nagle Rockefellerowie stracili zainteresowanie zdrowiem Chińczyków i stopniowo przenosili swoją uwagę na Japonię, Indie i Amerykę Łacińską”.
Jaki jest cel tego posunięcia?
Jest nim doprowadzenie do tego, by Chińczycy zwątpili w pochodzenie i system TCM, i porzucili ją. Dokonano to pod przykrywką „uzachodowiania TCM”. Jest to spisek całkowitego jej zniszczenia.
Inaczej mówiąc, zachodniej (alopatycznej) medycynie zagraża TCM?
Medycyna zachodnia zwykła zaprzeczać istnieniu TCM. Na przykład: zanim [alopatyczna medycyna] odkryła grasicę i śledzionę, nie zgadzała się z teorią TCM, że ona opiera się na tych ważnych narządach. Uważała, że TCM nie była naukowa. Nawet kiedy udowodniła istnienie tych dwu narządów, to nadal twierdziła iż TCM nie jest naukowa.
Kto jeszcze uczestniczy w zniszczeniu TCM?
Pod presją Rockefellerów, Światowa Organizacja Handlu (WTO) wydała uchwałę zakazującą wszystkim swoim członkom handlu produktami TCM. To powtórzyła Unia Europejska, która postanowiła nie importować TCM i chińskich produktów zdrowotnych. Po nich były Stany Zjednoczone, zakazały import i sprzedaż TCM. Każde z tych posunięć ma na celu zniszczenie TCM.
Czy któryś z krajów sprzeciwił się uchwale WTO?
Niemcy jako pierwsze sprzeciwiły się tej decyzji. Ich departament sprawiedliwości unieważnił uchwałę WTO. Kanada także sprzeciwiła się jej swoimi procedurami legislacyjnymi.
Jakie znaczenie ma ratowanie albo zachowanie TCM?
TCM jest jednym z największych osiągnięć naukowych Chin. To skrystalizowanie ich mądrości naukowej. Jej teoria i praktyka opierają się na chińskiej kulturze [taoizm]. W kategoriach skuteczności leczenia i metodologii zrozumienia niektórych szczególnych chorób, jest dużo bardziej rozsądna i skuteczna w porównaniu z zachodnią medycyną. Nie ma również żadnych poważnych skutków ubocznych.
Ta teoria uwzględniła mechanizm odpowiedniego postępu. Nie ma absolutnie żadnej potrzeby uzachodowiania TCM. Chiny mają pełne prawa intelektualne do TCM. Ona nigdy nie może zostać „skradziona” przez innych.
Czy są inne kraje które próbują rościć sobie prawa do TCM?
Ostatnio Japonia złożyła wniosek do Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) o zdefiniowanie TCM. Chce by nadano jej japońską nazwę. Celem tego jest oddzielenie TCM od Chin, a tym samym utworzenie własnej szkoły medycznej. Dość naiwnie i śmiesznie, Japonia uważa, że kiedy to już nastąpi, medycyna japońska stanie się jej jedynym beneficjentem.
Uwaga: Fragmenty tego artykułu oryginalnie opublikował jako obszerniejszy artykuł napisany przez dr Changa China Daily, adaptowany w formie wywiadu i treści dodanej za zgodą dr Changa.
Interview with Dr. Stephen Chang: Traditional Chinese medicine is at a crossroad
Źródło: http://www.examiner.com/article/interview-with-dr-stephen-chang-traditional-chinese-medicine-is-at-a-crossroad
15.03.2013, tłum. Ola Gordon.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz